Pływanie czas zacząć.
1 Kwietnia to tradycyjny dzień żartów ale również tradycyjny dzień, w wielu krajach, rozpoczynania sezonu żeglarskiego (oczywiście tam gdzie występuje zima).
Na przykład w niemieckim klubie SVC w Cuxhaven (sprawdzone empirycznie w zeszłym roku). Tak na marginesie to po przejściu Kanału Kilońskiego to obok Brunsbüttel jeden z pierwszych portów pływowych. Zjawisko dla żeglarzy bałtyckich zupełnie nowe i stawiające przed nawigatorami spore wyzwania, ale ja nie o tym.
„Empatia Polska” ciągle na brzegu w Jastarni. W internecie pod adresem (kamera on line) przy odrobinie wysiłku można po lewej stronie ekranu dojrzeć podwójny charakterystyczny sztag naszego jachtu, który jest ostatni w grupie jednostek stojących prostopadle do jezdni ulicy.
Postój nie jest jednak spokojny. Ciągle się coś dzieje. Aktualnie uzupełniana jest powłoka kadłuba nową farbą antyporostową. Potem przewidziano instalowanie bomów i żagli. Mam nadzieję, że zostanie też wymieniony siłownik układu sterowniczego co pozwoli na łatwiejsze trzymanie kursu w czasie żeglugi i manewrowanie w portach. Potem to już jak to na wiosnę. Porządkowanie. Sprzątanie, pastowanie podłóg i mycie okien
Chociaż tradycyjnie (ach znów ta „tradycja”) tj. w 2015 oraz 2016 roku rozpoczynaliśmy sezon majowym pływaniem to „jaskółki” twierdzą, że w tym roku tradycji nie stanie się zadość. Zaczynamy już w kwietniu! Kalendarz planowanych rejsów na 2017 r. startuje już 28 kwietnia. Trasa rejsu powiedziałbym, jak na warunki Bałtyku, bardzo klasyczna. Ale tak faktycznie zaczynamy pływanie wcześniej. Zaraz po Wielkanocy jacht płynie do Gdyni, gdzie będzie montowana 8 koja. Po montażu komfort żeglugi znacznie się poprawi zwłaszcza dla tej 8 osoby. „Empatia” posiada klasę oceaniczną A-8 czyli osiem osób może żeglować na niej bez żadnych ograniczeń. Potem oczywiście idą kolejne niższe klasy np. do żeglugi przybrzeżnej lub na wodach osłoniętych gdzie ilość żeglarzy na jachcie może być większa. W kalendarzu mamy takie rejsy tzw. rejsy jednodniowe, które w lekkiej formie pozwalają zapoznać się z żeglarską przygodą.
Wracając zaś do zbliżających się Świąt to chciałbym podzielić się ciekawym zwyczajem zaobserwowanym w zeszłym roku w marinie Sixhaven w samym centrum Amsterdamu. Tam w niedzielę wielkanocną dzieci z jachtów będących w porcie chodzą po pomostach i na zacumowanych jednostkach ukrywają czekoladowe jajka. Zadaniem załóg jest oczywiście odnalezienie niespodzianek i głośne wyrażanie zadowolenia z konsumpcji smakołyków.