Razem po sezonie 18-19.XI.2017r.

Danuta Przewoźna
Danuta Przewoźna

Członkowie kolejnych załóg i sympatycy EMPATII POLSKIEJ szukają ze sobą kontaktu także po zakończeniu sezonu żeglarskiego. Niedawne urodziny Prezesa (kto by pomyślał – siedemdziesiąte) oraz zbliżające się imieniny Andrzeja uznaliśmy za dobrą okazję aby się spotkać. Andrzejów jest u nas dostatek a projekt połączenia w/w okazji z „parapetówką” niedawno kupionego domu w Krzyszkowicach k/Myślenic też zyskał uznanie.

Zatem w listopadowy weekend nie bez przeszkód ale w komplecie zjawili się wszyscy zaproszeni goście. W ich liczbie bawili się:

* JUBILAT – kochany za troskę o załogi i s/y EMPATIA Andrzej Walczak wraz z żoną Lucyną

* Andrzejowie – kpt. Kwiatkowski, JSM Stanik, JSM Wlazło JSM Walczak

* 4 starych bądź całkiem nowych kapitanów; Andrzej Kwiatkowski, Rafał Iwanicki, Olga Górnaś-Grudzień, Łukasz Zaleszczuk oraz panie Małgorzata Iwanicka i Iwona Stanik.

Poza jubilatem i solenizantami najważniejszą osobą spotkania była Olga Gurnaś-Grudzień. Był ku temu arcyważny, wspaniały powód: na mistrzostwach Europy żeglarzy niepełnosprawnych, które odbyły się w październiku-listopadzie we Francji startująca jednoosobowo Olga zajęła I miejsce przyczyniając się walnie do uzyskania dla Polski I miejsca w klasyfikacji ogólnej.

Gratulacje i oklaski od przyjaciół – wszak to matka chrzestna EMPATII – towarzyszyły wręczeniu jej przez Prezesa ogromnych rozmiarów zdjęcia tego jachtu na płótnie. Olga była wzruszona, Damian – jej mąż szczęśliwy a wszyscy dumni z tego sukcesu.

Wieczór upłynął na pełnych humoru wspomnieniach letnich rejsów. Żeby było jeszcze weselej powiem, że śpiewali i grali pozyskani w tym roku na EMPATIĘ żeglarze Piotr Goniewicz – akordeon i Michał Basiukiewicz – gitara. Śpiewali zresztą wszyscy. Niektórzy pięknie.

W niedzielę rano pogoda nie była zachęcająca: śnieg z deszczem i wiatr. Ale widział kto żeglarzy bojących się takich warunków? Większość uczestników bez obaw pojechała do Myślenic podziwiając rynek a później jadąc na górę Chełm. Tam pogoda uległa cudownej poprawie i wyprawa podobała się wszystkim. W doskonałych humorach wróciliśmy a na obiad była kwaśnica i mielone kotlety. Sami widzicie jak było świetnie. No i do nowego żeglarskiego sezonu już trochę bliżej.

Większość z licznych fotografii z tego spotkania oraz układ galerii jest Staszka Fiłonowicza.

Tekst: Danuta Przewoźna