W maju 2015 r. gotowy wreszcie jacht opuścił miejsce budowy w Pleszewie i udał się w 400 km drogę do Szczecina. Jak na jednostkę pływającą nietypowo – szosą.
Kilka tygodni w stoczni im. Leonida Teligi wystarczyły żeby jacht został wyposażony w maszty, wanty, żagle, itd.
Teraz mógł odbyć swój pierwszy rejs – do Gdyni. Prezes Fundacji Andrzej Walczak niemal całą tę trasę trzymał ster sprawdzając dzielność jachtu i ciesząc się żeglugą.
23 maja 2015 r. w basenie im. Generała Mariusza Zaruskiego w Gdyni odbył się uroczysty chrzest jachtu. Zjawiskowo piękna matka chrzestna Olga Górnaś-Grudzień nadała mu imię EMPATIA POLSKA. Znamienici goście, liczna grupa żeglarzy i mieszkańcy Trójmiasta zapełnili całe nabrzeże. Przy tej uroczystości Prezes Fundacji EMPATIA powierzył obowiązki kapitana Andrzejowi Kwiatkowskiemu w miejsce dotychczas pełniącego tę funkcję Sebastiana Sobaczyńskiego.
I kolejne załogi niepełnosprawnych żeglarzy EMPATII POLSKIEJ rozpoczęły swoją morską przygodę.
Chętnie je wymienię:
- niezmiernie lubiana przez wszystkich grupa żeglarzy z Bytomia razem z prezesującą im Ewą Nazarowską
- zaczynający swoją przygodę z żeglarstwem członkowie pomorskiego oddziału SM z prezesującą im Olą Orłowską
- niewidomi żeglarze z Fundacji „Ślepa kura” z prezesem Ryszardem Pożarem. Z podziwem stwierdziliśmy, że Ryszard Pożar wielkim żeglarzem jest.
A poza nimi liczne osoby o różnych rodzajach i stopniach niepełnosprawności, w różnym wieku i różnym stopniu znajomości żeglarskiego rzemiosła. Wszystkie grupy tworzyły doskonale rozumiejące się załogi. Oprócz dobrze znanych żeglarzy poznaliśmy wspaniałych , nowych przyjaciół. Oni też pokochali EMPATIĘ. Każdy rejs miał tylko jeden mankament – kończył się. Należy dodać, że wielu wspaniałych niepełnosprawnych żeglarzy jeszcze nie przeżyło rejsu na Empatii. Ważne, że pamiętają o nas a my wiemy, że popłyniemy razem jeszcze nie raz.
Oczywiście zawsze troszczył się o sprawy związane z jachtem prezes Fundacji Andrzej Walczak, który żył sprawami EMPATII, poświęcał jej mnóstwo czasu i dokonując cudów dostarczał środków na bezproblemową żeglugę.
Chyba bez przerwy czuwał nad przebiegiem rejsów kapitan – Andrzej Kwiatkowski. Nie to żeby był groźny lecz wszystkie jego polecenia wykonywano jak należy. Załoga miała poczucie, że samodzielnie rządzi EMPATIĄ ale w każdej trudniejszej sytuacji Andrzej Kwiatkowski interweniował błyskawicznie. A przy tym nikt nie uważał się za mniej potrzebnego i ważnego dla przebiegu rejsu. Wszyscy jego uczestnicy stanowili jeden, sprawny organizm. Kapitan w pełni oddaje szacunek wszystkim załogom. Bywała na długich rejsach niewidoma żeglarka Dominika Putyra powiedziała mi, że dotychczas nigdy nie zetknęła się z tak serdeczną i pełną wzajemnego zaufania i dobrego humoru atmosferą.
WOLONTARIUSZE
Dzielni żeglarze niepełnosprawni ze znakomitą większością zadań radzili sobie doskonale. No ale trochę pomocy niekiedy jest konieczne. Niemal wszystkie załogi miały okazję poznać świetnego żeglarza Łukasza Zaleszczuka. Troskliwie pomagał załogantom wejść na pokład, wprowadzał ich stopniowo w arkana prac żeglarskich, służył wyjaśnieniem każdej zawiłości. Jego serdeczność i kompetencja dodawały otuchy kolejnym załogom.
Pozostali wolontariusze to Jacek Kondracki, oddany opiekun żony Angeliki Marek Boniuszko, studenci Akademia Muzyczna w Bydgoszczy – Jagoda Piec i Uniwersytet Jagielloński – Mateusz Wyroba.
ŻEGLARSKIE IMPREZY
- BALTIC SAIL
- PRÓCHNO I RDZA – Zlot jachtów z duszą
ODWIEDZANE PORTY
W Polsce:
- Świnoujście
- Hel
- Jastarnia
- Władysławowo
- Łeba
- Gdańsk
- Gdańsk Górki Zachodnie
W Danii:
- Wyspa Christiansoe
- Wyspa Bornholm Allinge
W Szwecji
- Wyspa Olandia, Gronhogen
- Kalmar,
- Wyspa Gotlandia Visby
Sami widzicie, że sezon 2015 r. był naprawdę udany. Nauczyliśmy się wiele, przeżyliśmy mnóstwo wspaniałych przygód, zyskaliśmy popularność i sympatię w środowisku żeglarzy morskich i bosmanów odwiedzanych portów. Szczególnie wiele naszej wdzięczności zaskarbili sobie bosmani z Helu. Rozumiejąc trudności żeglujących niepełnosprawnych załóg, pomagali jak to tylko możliwe wskazując najdogodniejsze miejsca postoju dla EMPATII. Z optymizmem oczekujemy rejsów kolejnych lat. Z nadzieją, że nikogo z nas nie zabraknie.
Tekst: Danuta Przewoźna
Zdjęcia: Andrzej Kwiatkowski, Krzysztof Kwapiszewski, Tomasz Makaruk, Leszek Szulc i inni.