Podsumowanie sezonu 2016

Październik 2016r. EMPATIA zakończyła sezon żeglarski na Bałtyku. – 23.11.2016r

Danuta Przewoźna
Danuta Przewoźna

Na 34 rejsach niepełnosprawni żeglarze, wolontariusze i osoby pragnące poznać warunki rejsu na EMPATII poznawali uroki morskiej żeglugi. Znaczna ich część to osoby, które stanowiły załogę ubiegłorocznych rejsów. Inni – zachęceni zaproszeniem na stronie internetowej „www.jachtempatia.pl” weszły na pokład EMPATII po raz pierwszy. Większość z nich oświadczyła, że nie po raz ostatni.

Wśród załóg były osoby niesłyszące, ze schorzeniami narządów ruchu, cierpiące na SM, chorzy na cukrzycę I stopnia, z problemami widzenia i.in.

Nasze załogi rekrutowały się z woj. pomorskiego, śląskiego, dolnośląskiego, świętokrzyskiego, łódzkiego, mazowieckiego i wielkopolskiego.

Wśród nich były osoby ze stopniem żeglarza jachtowego lub jachtowego sternika morskiego a nawet, doskonale współpracujący z załogą niepełnosprawnych żeglarzy z Bytomia Kapitan Jarosław Pojda. Wśród nich były także osoby, które na jachcie znalazły się pierwszy raz w życiu. Wszyscy stanowili zgodnie pracujące załogi. Na fotografiach i filmach umieszczonych w galerii widać, jaką mieli radość z żeglowania.
Trasy Gdynia – Hel

Na fotografiach z GPS-u widać trasę każdego z tych rejsów. Rzecz jasna, najliczniejsze rejsy były na trasie GDYNIA-HEL. Ale były również rejsy dalekie. EMPATIA wyszła daleko poza opływany w ubiegłym roku akwen. Na zachodzie najdalszy rejs wiódł nas poprzez duńską wysepkę Christiansø do szwedzkiego portu Simrishamn. Wiało wtedy dobrze. Na północy ciężkie warunki pogodowe pozwoliły nam w miejsce planowanej do Sztokholmu trasy dotrzeć tylko do Cieśniny Fårösund – północna Gotlandia. Też wiało dobrze. Na wschodzie EMPATIA dotarła do łotewskiego portu Ventspils. Tam wiało jeszcze lepiej. A w drodze powrotnej, po opuszczeniu Kłajpedy – EMPATIA pokazała jak wspaniale spisuje się w ciężkim sztormie.

Gościnne porty Szwecji i Łotwy oferowały się nam, jako porty schronienia, ale lądowe obowiązki załogantów wymagały zbierania się do drogi.

Wszystkie porty są na swój sposób piękne, ale oprócz tych szeroko znanych, na uwagę zasługuje maleńki port wykuty w skale na południu Gotlandii o nazwie Vandburg – i my tam też byliśmy.

Na innych długich rejsach wiatru również nie brakowało. Szczególnie załogi żeglarzy z Bytomia miały go w wielkiej obfitości. Natomiast jeden z rejsów do szwedzkiego Kalmaru miał osobliwą niespodziankę. W drodze powrotnej niemal przez cały czas stan morza wynosił 0. Najstarsi żeglarze nie pamiętają takiego zjawiska. Może być flauty godzina, może dwie, ale żeby tyle…….

Oczywiście, że kolejne rejsy to także nowi żeglarze. Rekordzistą, jeżeli chodzi o ilość przebytych EMPATIĄ mil morskich jest wolontariusz Andrzej Wlazło. Poza tym, że udzielał wsparcia niepełnosprawnym uczestnikom rejsów, okazał się niezastąpiony w pracach bosmańskich i doskonale pomagał we wprowadzaniu jachtu – również nocą – do małych (niekiedy bardzo małych) bądź wielkich portów morskich.

Innym nowopoznanym przyjacielem EMPATII jest Staszek Fiłonowicz. Dobry żeglarz, doskonały fotograf i świetny kolega. To jemu EMPATIA zawdzięcza prowadzenie strony internetowej od sierpnia br. (nieodpłatnie!), oraz dodające splendoru elementy wyposażenia jachtu: dzwon i stację pogodową. To jemu uczestnicy rejsów na EMPATII zawdzięczają plakietkę na samochód z pięknie brzmiącą informacją BYŁEM NA JACHCIE EMPATIA POLSKA 2016. Dobry los połączył nas z Krzysztofem Mięskiewiczem. Każda załoga może sobie życzyć, aby wśród nich znalazł się żeglarz taki jak on. W trudnych chwilach był jedynym oparciem dla Kapitana – w rejsie z Władysławowa do Jastarni jachtem z uszkodzonym silnikiem.
Ks. R. Pierzchała i Prezes A. Walczak

Niespodziewanie, dobrym przyjacielem EMPATII okazał się Ksiądz Rafał Pierzchała. Zamiłowany motocyklista okazał się również dobrym sternikiem jachtu. Msza, którą na prośbę Andrzeja Walczaka odprawił na pokładzie EMPATII przysporzyła niezapomnianych wzruszeń jej uczestnikom.

Inni związani z EMPATIĄ od ubiegłego sezonu wolontariusze (niekiedy sami niepełnosprawni) to: Łukasz Zaleszczuk, Agata Grzybowska, Marek Sówka, Joanna Urbańska, Tomasz Makaruk i wielu, wielu innych.

I oczywiście pełni pasji żeglarze. Wśród nich pełne radości z żeglowania załogi osób chorych na SM, doskonali żeglarze ze Stowarzyszenia Żeglarzy Niepełnosprawnych w Bytomiu oraz specjalne uznanie dla tych, którzy na morzu na jachcie znaleźli się po raz pierwszy – będą z was ludzie (ludzie morza też).

Co nie poszło tak jak byśmy chcieli:

– na jednym z rejsów niektórzy członkowie załogi ocenili, że warunki są dla nich za trudne i zgłosili chęć przedwczesnego zakończenia rejsu. Kapitan przyjął decyzję tej załogi.

– przykro nam, że PFRON odmownie załatwił wniosek Fundacji EMPATIA POLSKA o dofinansowanie rejsów dla osób niepełnosprawnych (mimo zakwalifikowania wniosku, jako merytorycznie poprawnego) orzekając, że to nie może się udać (a niby, dlaczego?) nie udzielając nam wsparcia finansowego. Co skutkowało tym, że wiele osób niepełnosprawnych o mniej zasobnym portfelu nie mogło skorzystać z naszych ofert.

Więc zapraszamy urzędników PFRON, na pokład by mogli przyjrzeć się z bliska jak wiele radości i satysfakcji daje osobom niepełnosprawnym udział w rejsach choćby zatokowych, a każdy rejs to wspaniały sposób na rehabilitację naszych dolegliwości.

– w/wspomniana awaria silnika EMPATII, która nie pozwoliła cieszyć się nam w pełni udziałem w zaplanowanym na październik kolejnym, kończącym sezon jachtowy na Bałtyku rejsie „PRÓCHNO I RDZA”

Z czego cieszymy się wszyscy:

s/y AFRODYTA
s/y AFRODYTA

– Było pięknie. Wiało jak należy a załogi okazały się sprawne i dzielne. Brawo Kapitan, Brawo Załogi.
– Najlepsza przygoda, gdy w słabnącym już sztormie na wodach przybrzeżnych Szwecji dotarliśmy do niemieckiego jachtu „AFRODYTA”, któremu złamał się maszt. Na ofiarowaną przez nas chęć pomocy niemieccy żeglarze grzecznie odmówili i podziękowali.

– EMPATIA dostała (za pożyczone pieniądze) konieczne dla bezpieczeństwa wyposażenie:

AIS-SART, EPIRB, AIS, POGODYNKA
AIS-SART, EPIRB, AIS, POGODYNKA

oraz jako prezent stację pogodową.

– Prezes Fundacji wspierał nasze rejsy i zawsze dodawał otuchy – lepszego prezesa nie znajdziecie.

Z własnych funduszy i przy udziale sponsorów dokonał wymiany wymaganych przepisami urządzeń na jachcie, chociaż z daleka, ale zawsze troszczył się o bezpieczeństwo jachtu i komfort niepełnosprawnych załóg.

Zapraszamy Prezesa na pokład EMPATII.

Do zobaczenia w 2017 r.

Tekst napisała: Danuta Przewoźna